Jak poinformował Reuters, PFR Fundusz Inwestycyjny FIZ AN, zarządzany przez Polski Fundusz Rozwoju, złoży ofertę na zakup 40% udziałów w Talgo, co zgodnie z przepisami obowiązującymi w Hiszpanii spowoduje konieczność ogłoszenia wezwania na 100% akcji. Może to oznaczać, że szanse polskiej państwowej spółki na przejęcie hiszpańskiego producenta znów wzrosły.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” pod koniec poprzedniego tygodnia, rywalizacja o przejęcie Talgo, drugiego czołowego obok CAF producenta taboru kolejowego w Hiszpanii, staje się coraz bardziej zacięta.
Ofertę opiewającą na kwotę 177 mln euro, dotyczącą jednak zakupu niespełna 30% udziałów, złożyło konsorcjum, w skład którego wszedł hiszpański producent stali Sidenor, rząd baskijski oraz spółki BBK i Vital. Wpłynęło to na zwiększenie wyceny giełdowej producenta. W dniu 10 lutego wartość akcji Talgo podskoczyła za sprawą kolejnej informacji, która potwierdziła przewijające się już wcześniej w przestrzeni medialnej spekulacje.
Jak bowiem przekazała agencja informacyjna Reuters, zarządzany przez Polski Fundusz Rozwoju fundusz inwestycyjny złoży ofertę na zakup 40% udziałów w spółce, należących dziś do spółki Pegaso Transportation International. Zgodnie z hiszpańskim prawem przekroczenie 30% udziałów powoduje konieczność ogłoszenia wezwania na 100% akcji. Przepisy regulujące funkcjonowanie rynku kapitałowego w Polsce są w tym zakresie znacznie bardziej liberalne – ogłoszenie wezwania na 100% akcji jest obecnie konieczne przy przekroczeniu bariery 50% udziałów. W reakcji na informację Reutersa o planach PFR Funduszu Inwestycyjnego FIZ AN (fundusz inwestycyjny zamknięty aktywów niepublicznych) wartość akcji Talgo rosła dziś nawet o blisko 7%.
Wartość oferty PFR nie jest znana, w przeciwieństwie do oferty hiszpańskiego konsorcjum, która została wyceniona na 4,80 euro na akcję. Kapitalizacja Talgo wynosi obecnie ok. 500 mln euro, co przy aktualnych kursach walut odpowiada niespełna 2,1 mld zł. Wydaje się, że wyłożenie takiej sumy przez PFR jest możliwe. Wyzwaniem pozostaje jednak przekonanie do transakcji hiszpańskich władz, które wysyłają konsekwentnie sygnały wskazujące na chęć utrzymania Talgo pod kontrolą rodzimego kapitału. Z drugiej strony PFR jako jedyny z zainteresowanych inwestorów mógłby wnieść do hiszpańskiej spółki wartość dodaną. Jest bowiem właścicielem 100% udziałów w Pesie Bydgoszcz.
Oferta obydwu producentów jest komplementarna, a dla polskiego rządu bardzo ważna jest obecnie szybka absorpcja technologii związanych z taborem kolejowym dużych prędkości, mając na względzie bliską perspektywę budowy pierwszej linii KDP w Polsce, łączącej Warszawę i Łódź przez Centralny Port Komunikacyjny. Warto przypomnieć, że
odpowiedzialny za transport kolejowy wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak już w lipcu ubiegłego roku sygnalizował, że sprawa zakupu Talgo jest “na radarze”. Poparcie dla przejęcia sygnalizował także
szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Przejęcie Talgo, a następnie fuzja lub inna forma integracji z Pesą Bydgoszcz, umożliwiłaby zatem z jednej strony wykreowanie nowego europejskiego championa, a z drugiej strony zapewnienie wyższego tzw. local content, czyli udziału krajowych przedsiębiorstw, w realizacji przedsięwzięć związanych z KDP.
PFR przekazał, że ostateczne złożenie oferty na zakup pakietu akcji w Talgo wymagać będzie udzielenia zgód przez organy korporacyjne. Podkreślił również, że narodowy charakter spółki po ewentualnej finalizacji przejęcia zostałby zachowany. – PFR rozumie, jak ważne dla Talgo i Hiszpanii jest zachowanie hiszpańskości i rozważyłby utrzymanie siedziby głównej i zdolności przemysłowych w Hiszpanii, a spółka byłaby notowana na hiszpańskich giełdach. PFR pozostaje otwarty na współpracę z potencjalnym hiszpańskim udziałowcem mniejszościowym – czytamy w oświadczeniu PFR, przekazanym hiszpańskiej Narodowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych. Przypomnijmy, że oprócz PFR i przywołanego hiszpańskiego konsorcjum Talgo zainteresowane były bądź są również węgierski Ganz-MÁVAG, indyjski Jupiter Wagons oraz czeska Škoda Group.
Warto dodać, że ewentualna fuzja Pesy Bydgoszcz i Talgo w przypadku powodzenia transakcji wpisywałaby się w wyraźny trend konsolidacyjny, który obserwuje się na europejskim rynku taborowym od przynajmniej kilkunastu lat. Przypomnijmy, że w ostatnich latach skalę działalności radykalnie zwiększył Alstom, przejmując większość biznesu kolejowego Bombardiera. Postęp technologiczny i związane z nim zwiększenie złożoności produkcji i znaczenia wydatków na działalność badawczo-rozwojową powodują, że na tym niełatwym rynku coraz trudniej jest utrzymać się mniejszym graczom. Należy zatem zakładać z dużą dozą prawdopodobieństwa, że również w przypadku polskich producentów uczestnictwo w procesach konsolidacyjnych stanie się prędzej czy później nieuniknione. W tym kontekście cieszy zaangażowanie polskiego rządu w projekt przejęcia Talgo, który może być ostatnią okazją do zaangażowania krajowego kapitału w tym obszarze.